2012-03-18

No i tak się toczy świat

Niedawno Pimpek się uczył chodzić. Teraz probuje opanowac deskorolke. Ale ten czas leci.




Impreza się udała. Kacyk był nie zły. Sprzatalam godzinami chociaż lokal był w całkiem przyzwoitym stanie. Dwa dni ledwo żyłam a resztę tygodnia wracalam do siebie.

Następny weekend za nami. Dzieci się tak prały dwa dni że nie odbyła się obiecana wizyta w kinie. Nie wiem co im się nagle stało. Zawsze się trochę piorą ale czegoś takiego jeszcze nie grali. Po prostu masakra. To duże jest tak wrażliwe i dramatyczne ze chyba będzie aktorką. A to małe dokładnie wie jak ją wkurzyc i tak to zrobić żeby jej się od nas oberwało a nie jemu. Jest tak zdrapany że wstyd go do przedszkola wysłać. Bo nikt nie wierzy ze to siostrzyczka aniołek go tak zalatwia.

Dobrze ze jutro znów się można schować w pracy. Haha!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz